sobota, 7 lipca 2012

-Pozwólmy sobie.
-Na co?
-Tak leżeć. Zamknij oczy i nic już nie mów.
Nie wie kiedy milczeć. Zgliszcza dywanu trzymają mnie tu. Szum nocnych ulic, zapach tej pustki przeciętej na pół dymem. I światła. Czasami mam wrażenie, że wcale nie słyszę tej muzyki, że ona gra sama, w mojej głowie. Ale ja przecież nie znam tych piosenek. Zapach deszczu. Nawet nie wiem kiedy padało i czy na pewno. Dobrze mi czuć się tu obcą. Wtedy zaczynam czuć się dobrze. Jakbym tu pasowała.
-Zamierzasz to umeblować?
Nie dostałam odpowiedzi, bo chyba nie zapytałam.
Więc znów się spotykamy? Tęskniłam. Gdzie twoje szpilki, mała? Powiedz, że tańczysz jeszcze, już nie proszę, że na stole... Nie? Dlaczego wiesz kto leży obok? Dlaczego wiesz właśnie to? Dlaczego tylko? Przeplatamy się. Może zatarłyśmy właśnie granicę. Dlaczego wiesz kto cię dotyka? Ty znasz ten dotyk. Czujesz się bezpieczna.
Boję się. Czy odpłynęłam już za daleko? Powiedz, że jesteś tu jeszcze. Nie puściłbyś, prawda? Czekam na otwarcie się oczu. Bo jeszcze kiedyś będą umiały. Znowu słyszę to echo uderzeń. Serca na głębokości kilometrów. Znów oddycham tak jak tu bije. Powoli. Puszczam. "Pozwalam wszystkiemu być".
Jesteś tu. Palce wplatane w moje, tłumione echo. Już prawie wiem gdzie jestem. Dokładnie wiem z kim.
-Oddychasz?
-A ty nie?
I śmiech, którego tak do końca nie ma, a który jest wszystkim.
I znowu zniknęłam. Gdziekolwiek byłam, wiedziałeś, bo ubrałeś. Czuję, pachnie tobą. Leżysz tu, gdzieś w pościeli. Widzę spodnie. Wychodzę na ulicę. Idę. Jestem pewna, że nie mam na sobie szpilek? Wchodzę do baru.
-Chyba nie chciałaś tu przyjść?
-Tak myślisz?
-Widzę. Twoje oczy. Już tęsknią kochana.
Zawsze kochałam tego barmana.
-Antoni, powiedz mi proszę. Ty wiesz kim jestem?
-Ciebie się nie da zrozumieć. Poznajemy tyle ile chcesz byśmy poznali i sama wybierasz której ciebie.
-Polejesz mi?
-Twoje oczy. Już nie umiesz kazać im kłamać, wiesz?
Uliczni weterani zabiegają mi drogę. Każdy wie na czas kiedy z niej zejść. Like always.
-Gdzie byłaś?
-Wróciłam.
-Dlaczego?
-Bo nie mam kompletnie pojęcia...dlaczego wyszłam.

3 komentarze:

  1. josia, nie mam żadnej innej drogi kontaktu z Tobą, a chcę się spotkać. daj znać na maila.
    dusia.

    OdpowiedzUsuń
  2. adriannajerzyk@gmail.com

    to szczyt mojej kreatywności.

    OdpowiedzUsuń